Relacja z wieczoru autorskiego oraz recenzja książki - 27.03.2009
W piątkowe późne popołudnie, mieszkańcy Opola (szczególnie o zamiłowaniach historyczno-sportowych) mogli byś świadkami miłej niespodzianki, jaką była prezentacja publikacji o dziejach OKS "Odra" Opole. Dorobkiem ponad 6-letniej pracy Sebastiana Bergiela stała się - najobszerniejsza dotychczas - książka pod znamiennym tytułem "Odra Opole Antoniego Piechniczka w latach 1975-1979". Zanim przejdę do krótkiej recenzji, wypada mi zrelacjonować wieczór autorski.
Spotkanie z autorem, połączone z promocyjną sprzedażą książki rozpoczęło się o 20 minut wcześniej niż pierwotnie planowano (godz. 17.40). Była to niezwykła gratka dla tych, którzy najwcześniej stawili się przy Obiekcie Sztucznego Lodowiska "Toropol". Dla pierwszych 20 pierwszych osób przygotowano bowiem dodatkowy bonus - koszulkę sportową, przypominającej w swej konwencji 64-letni okres istnienia "Odry".
Po boku Sebastiana Bergiela siedział Kamil Wójkowski z ogólnopolskiego tygodnika "Tylko piłka", podejmując się roli prowadzącego całej uroczystości. Podczas pierwszej części spotkania Sebastian Bergiel przedstawiał powody, które skłoniły go do napisania powyższej publikacji, dziękując przy tym wszystkim, którzy pomagali przy zbieraniu i opracowywaniu zgromadzonego materiału. Wytłuszczał problemy jakimi się stykał w poszukiwaniach informacji związanych z opolskim klubem i osobami z nim związanych. Zapytany o plany na przyszłość, przyznał o chęci napisania książki nt. występów "Odry" w europejskich pucharach (głównie Puchar Karla Rappana - red.).
Wraz z zakończeniem I części "sesji", wszystkich obecnych zaproszono do bufetu na lekki poczęstunek. W tym czasie autor udzielał wywiadu serwisowi internetowemu Opole24, a następnie TVP Opole. Na sali byli również widoczni dziennikarze z "Nowej Trybuny Opolskiej" oraz opolskiego oddziału "Gazety Wyborczej".
Po przerwie, wszyscy chętni mogli zadawać pytania związane z 64-letnią historią "Odry". Padały pytania nt. nieudanej wiosny '79, najbardziej krnąbrnych piłkarzach "Odry", stosunku KW PZPR do klubu itp. Na powyższe pytania odpowiadał nie tylko autor publikacji ale i obecny na spotkaniu Jan Śliwak, żywa legenda opolskiego klubu. Wraz z zakończeniem II części dyskusji rozpoczęło się obleganie autora książki, który rozpoczął "miłą" ceremonię podpisywania książek. Wśród zebranych w tym czasie osób, można było zauważyć wiernych kibiców "Odry" z lat 70-tych (Marian Bąk, Marek i Wiesław Księżakowie, Zbigniew Janik), grono naukowe UO (dr Mariusz Patelski) oraz piłkarzy (Felipe i Uchenna).
Przechodząc do krótkiej recenzji dzieła Sebastiana Bergiela, można stwierdzić, że "Odra Opole Antoniego Piechniczka w latach 1975-1979" jest z pewnością najobszerniejszą publikacją poświęconą opolskiemu zespołowi, którą dotychczas wydano (270 stron!). Dotychczasowe bowiem wydania nie przekraczały objętości 20 stron i wydawane były w ramach okolicznościowych rocznic klubu.
Jest to pozycja popularyzatorska napisana językiem przystępnym i ciekawym. Napisana przez kibica dla kibiców. Ogromnym jej plusem są unikatowe, nigdzie nie publikowane fotografie ze zbiorów prywatnych byłych piłkarzy "Odry". Każdy statystyk-amator będzie zadowolony z zamieszczonych w książce tabel ligowych, pełnych składów meczowych "Odry" i jej strzelców z lat 1975-1979. Autor pokusił się również o przypomnienie biografii 24 piłkarzy opolskiej "Odry" z w/w okresu. Dopełnieniem wszystkiego jest opis genezy powstania klubu oraz jego dziejów w okresie lat 1945-1974 (w formie skróconej).
W ciągu 5-letniego pobytu w Opolu trenera Piechniczka, przez skład "Odry" przewinęła się wielka rzesza piłkarzy, którzy pełnili ważne funkcje w zespole. Nie uwzględnienie ich w rozdziale VIII (biografie) jest podyktowane przede wszystkim problemami materiałowymi. Niektórzy piłkarze (m.in. Koźniewski) przestawali "istnieć", kiedy wychodziło na jaw ich "antysocjalistyczne" nastawienie. Również ograniczenia objętościowe książki sprawiły, że autor nie mógł wspomnieć o ostatnich dwóch sezonach "Odry" w I lidze. Oczywiście S. Bergielowi może grozić krytyka, za dosyć kontrowersyjne sformułowania dotyczące m.in. rundy wiosennej '79. Ale na tym polega praca historyka, aby każdą informację weryfikować i zbliżać się do prawdy.
Piątkowa prezentacja stanowi pierwszą "jaskółkę" rundy wiosennej dla kibiców "Odry". Pierwszy krok został zrobiony przez Sebastiana Bergiela. Teraz czekamy na "drugi krok" ze strony piłkarzy.
Jan Morawiak
Galeria zdjęć z wieczoru autorskiego:










|