Ze spotkania AKS Chorzów - Budowlani Opole (Sezon 1955, 4:3).8 kolejka: 22.05.1955 AKS Chorzów - Budowlani Opole 4:3 (Pilarek, Olszówka, Wieczorek, Lizurek - 3 Spałek)

Paszkiewicz, Trojanowski, Dubiel, Skronkiewicz, Rogowski, Strociak, Słysz, Jarek, Klik, Popluc, Spałek

Budowlani ponieśli pierwszą w tym roku porażkę. Była ona powodem słabej gry w pierwszej połowie, szczególnie linii defensywnych oraz bramkarza Paszkiewicza, który nie wzbudzał zaufania swoimi interwencjami.

Bramkarz Paszkiewicz, który zazwyczaj należy do silnych punktów drużyny, był bardzo niepewny. Źle obliczał wybiegi, wypuszczał często piłkę z rąk powodując tym sporo zamieszania i gorących sytuacji na własnym przedpolu. Gorzej niż zwykle wypadła również obrona, która nie umiała sobie poradzić z płynnie i dokładnie kombinującym napadem przeciwnika. Jej to głównie winą jest, że opolanie stracili do przerwy aż trzy bramki.

W okresach słabej postawy drużyny opolskiej zadowolić mógł jedynie atak, którego członkowie doskonale się ze sobą rozumieli, przytomnie rozgrywali piłki, a kiedy nadarzyła się okazja, nie obawiali się strzelać. Formacja ta była jednak zdana wyłącznie na własne siły, i temu głównie należy przypisać, że do przerwy zdobyła tylko jedną bramkę.

Po przerwie postawa drużyny opolskiej uległa radykalnej poprawie. Opolanie byli wtedy znowu dobrym i bardzo groźnym zespołem. W polu uzyskali nawet zdecydowaną przewagę. Pod bramka Janika często dochodziło do gorących spięć. Na wyrównanie jednak, na które Budowlani całkowicie zasłużyli, zabrakło już czasu.

Najlepszym w drużynie opolskiej był strzelec wszystkich bramek Spałek, który zadziwiał kolosalną bojowością i doskonałą dyspozycją strzałową. Obok niego wyróżnili się jeszcze Słysz i Klik.

Chorzowianie zagrali o klasę lepiej niż w poprzednich spotkaniach. Ich jedynym słabym punktem był bramkarz Janik.

„Trybuna Opolska”, nr 121 z 23 V 1955

Archiwalne zdjęcia

Polecamy

Facebook

CPR certification onlineCPR certification onlineCPR certification online