Paszkiewicz, Skronkiewicz, Kania, Cichy, Strociak, Rogowski, Spałek, Smajda, Klik, Jarek, Słysz
Opolscy Budowlani umocnili się na pozycji przodownika tabeli wygrywając zdecydowanie z Górnikiem Wałbrzych 3:0 (1:0). Gra była bardzo emocjonująca szczególnie w drugiej połowie, kiedy gospodarze przeszli do huraganowych ataków i celnych strzałów Jarka i wszędobylskiego Spałka podwyższyli wynik na 3:0. Wydawało się, że atak Budowlanych, który grał bardzo szybko, zmusi jeszcze nie raz bramkarza Woźniaka do kapitulacji. Na przeszkodzie stanęła jednak zbytnia nerwowość napastników opolskich, którzy nie wykorzystali kilku 100-procentowych sytuacji, i dobra postawa bramkarza gości.
We wczorajszym meczu wybijał się ponad poziom Spałek niemiłosiernie ogrywając pilnującego go obrońcę. Spałek strzelił poza tym najładniejszą bramkę dnia, rzadko oglądaną nawet w spotkaniach międzynarodowych. Poza Spałkiem na wyróżnienie zasłużyli: Strociak w pomocy i Skronkiewicz w obronie.
Pomimo zdecydowanego zwycięstwa Budowlani ujawnili poważny błąd, jakim są niecelne podania obrony i pomocy gospodarzy do ataku, przechwytywane przez przeciwnika.
„Trybuna Opolska”, nr 223 z 19 IX 1955