Rok 1955 okazał się niezwykle szczęśliwy dla opolskiej Odry, występującej wówczas pod szyldem Budowlanych. Po dwuletniej banicji w drugiej lidze, opolski zespół wywalczył upragniony awans do ekstraklasy w czym wydatnie pomógł najlepszy strzelec zespołu oraz zaplecza ekstraklasy - Engelbert Jarek. Po zwycięstwie nad Górnikiem Zabrze zespół Odry zapewnił sobie awans (2:1 - przyp.red.) Świętowanie sukcesu miało miejsce na stadionie w Opolu po ostatnim spotkaniu w Krakowie z miejscowym CWKS, zremisowanym 2:2.
Powitanie piłkarzy przy ul. Oleskiej odbyło się w sposób niezwykle uroczysty. Nie zabrakło tysięcy wiernych fanów zespołu, orkiestry czy ogromnych transparentów. Uroczystość nie pozbawiona była też sporej dozy humoru. Na pytanie, gdzie jest Engelbert Jarek, a nie było go między kolegami z zespołu, ktoś dowcipnie odpowiedział, że na pewno trenuje! Nie. Nie trenował, ale zgubił się w masie ludzi i jako widz oglądał niecodzienną uroczystość :-)