Podczas rozgrywanego w Oleśnie halowego turnieju piłki nożnej jak grom z jasnego nieba gruchnęła wiadomość, iż działacze opolskiej Odry wycofali się ze starań o doprowadzenie do fuzji z Vartą Namysłów.
- Do mnie także taka wiadomość dotarła – mówi prezes Odry, Mariusz Karpiński. – Kategorycznie zaprzeczam temu. To plotka. Wręcz bzdura. Mieliśmy w piątek burzliwy zarząd, w trakcie którego dyskutowaliśmy o szczegółowych rozwiązaniach, ale nikt z członków zarządu nie był przeciwny „wejściu” w Odrę pana Raczkowskiego. Być może taką wiadomość rozpowszechnił któryś z działaczy nie wchodzących w skład zarządu, a jeśli tak, to uczynił to tylko we własnym imieniu. Nie mogę brać odpowiedzialności za słowa wszystkich ludzi działających dziś w klubie. W niedzielę rozmawiałem telefonicznie z Raczkowskim, który przebywa za granicą w interesach i także uspokoiłem go, iż ustalenia, które podjęliśmy przed jego odlotem do Bułgarii są obowiązujące. Dziś jesteśmy umówieni na kolejne rozmowy w Opolu, a wytypowana grupa zawodników Odry jedzie do Szklarskiej Poręby na obóz z namysłowską grupą.