varta namysłów

  • Ferdinand Chi Fon

    Urodzonego 20 lipca 1976 r. w Bamenda (Kamerun) popularnego Ferdżiegomożna uznać za jedną z większych perełek z Czarnego Lądu, która występowała na polskich boiskach. Nieco żal, że nie dane mu było osiągnąć tej miary sukcesów co dwóch Emmanuelów grających z powodzeniem na I-ligowych boiskach: Olisadebe - przechrzczonegona reprezentanta Polski (25 występów, 11 bramek – red.) i Ekwueme - etatowego obrońcy Super Orłów.

    Zanim przybył do Polski grał w rodzinnym PWD Bamenda, skąd został sprowadzony do namysłowskiej Varty, czołowej jedenastki II frontu. Wraz z zakończeniem jego pierwszego Sezonu (1997/1998), został wypożyczony do Avii Świdnik, gdzie zaliczył krótki, acz udany epizod. Na rundę wiosenną rozgrywek 1998/1999 wrócił do Varty… ale już tej mającej siedzibę w Opolu (jako Odra/Varta Opole – red.).

    Urodzonego 20 lipca 1976 r. w Bamenda (Kamerun) popularnego Ferdżiego można uznać za jedną z większych perełek z Czarnego Lądu, która występowała na polskich boiskach. Nieco żal, że nie dane mu było osiągnąć tej miary sukcesów co dwóch Emmanuelów grających z powodzeniem na I-ligowych boiskach: Olisadebe - przechrzczonego na reprezentanta Polski (25 występów, 11 bramek – red.) i Ekwueme - etatowego obrońcy Super Orłów.

    Zanim przybył do Polski grał w rodzinnym PWD Bamenda, skąd został sprowadzony do namysłowskiej Varty, czołowej jedenastki II frontu. Wraz z zakończeniem jego pierwszego Sezonu (1997/1998), został wypożyczony do Avii Świdnik, gdzie zaliczył krótki, acz udany epizod. Na rundę wiosenną rozgrywek 1998/1999 wrócił do Varty… ale już tej mającej siedzibę w Opolu (jako Odra/Varta Opole – red.).

    Read More

  • Inauguracyjny mecz Odry/Varty – sztuczne ognie i rzucanie bananami [1999]

    Inauguracyjny mecz Odry/Varty – sztuczne ognie i rzucanie bananami.

    Kiedy na wiosnę 1999 roku Ryszard Raczkowski postanowił przenieść funkcjonowanie sponsorowanego przez siebie klubu z Namysłowa do Opola, niewiadomym było jak na ten eksperyment zareagują kibice. Inauguracyjne spotkanie nowego tworu zwanego Odra Varta Opole przypadło na spotkanie z Lechią Zielona Góra.

    Kiedy na wiosnę 1999 roku Ryszard Raczkowski postanowił przenieść funkcjonowanie sponsorowanego przez siebie klubu z Namysłowa do Opola, niewiadomym było jak na ten eksperyment zareagują kibice. Inauguracyjne spotkanie nowego tworu zwanego Odra Varta Opole przypadło na spotkanie z Lechią Zielona Góra.

    Read More

  • Ryszard Raczkowski w Odrze Opole (4)

    Podczas rozgrywanego w Oleśnie halowego turnieju piłki nożnej jak grom z jasnego nieba gruchnęła wiadomość, iż działacze opolskiej Odry wycofali się ze starań o doprowadzenie do fuzji z Vartą Namysłów.

    - Do mnie także taka wiadomość dotarła – mówi prezes Odry, Mariusz Karpiński. – Kategorycznie zaprzeczam temu. To plotka. Wręcz bzdura. Mieliśmy w piątek burzliwy zarząd, w trakcie którego dyskutowaliśmy o szczegółowych rozwiązaniach, ale nikt z członków zarządu nie był przeciwny „wejściu” w Odrę pana Raczkowskiego. Być może taką wiadomość rozpowszechnił któryś z działaczy nie wchodzących w skład zarządu, a jeśli tak, to uczynił to tylko we własnym imieniu. Nie mogę brać odpowiedzialności za słowa wszystkich ludzi działających dziś w klubie. W niedzielę rozmawiałem telefonicznie z Raczkowskim, który przebywa za granicą w interesach i także uspokoiłem go, iż ustalenia, które podjęliśmy przed jego odlotem do Bułgarii są obowiązujące. Dziś jesteśmy umówieni na kolejne rozmowy w Opolu, a wytypowana grupa zawodników Odry jedzie do Szklarskiej Poręby na obóz z namysłowską grupą.

    Podczas rozgrywanego w Oleśnie halowego turnieju piłki nożnej jak grom z jasnego nieba gruchnęła wiadomość, iż działacze opolskiej Odry wycofali się ze starań o doprowadzenie do fuzji z Vartą Namysłów.

    - Do mnie także taka wiadomość dotarła – mówi prezes Odry, Mariusz Karpiński. – Kategorycznie zaprzeczam temu. To plotka. Wręcz bzdura. Mieliśmy w piątek burzliwy zarząd, w trakcie którego dyskutowaliśmy o szczegółowych rozwiązaniach, ale nikt z członków zarządu nie był przeciwny „wejściu” w Odrę pana Raczkowskiego. Być może taką wiadomość rozpowszechnił któryś z działaczy nie wchodzących w skład zarządu, a jeśli tak, to uczynił to tylko we własnym imieniu. Nie mogę brać odpowiedzialności za słowa wszystkich ludzi działających dziś w klubie. W niedzielę rozmawiałem telefonicznie z Raczkowskim, który przebywa za granicą w interesach i także uspokoiłem go, iż ustalenia, które podjęliśmy przed jego odlotem do Bułgarii są obowiązujące. Dziś jesteśmy umówieni na kolejne rozmowy w Opolu, a wytypowana grupa zawodników Odry jedzie do Szklarskiej Poręby na obóz z namysłowską grupą.

    Read More

Archiwalne zdjęcia

Facebook

CPR certification onlineCPR certification onlineCPR certification online