Była trzecia minuta doliczonego czasu gry, kiedy napastnik Widzewa Łódź Marcin Robak idealnie wykonał rzut wolny z 22 metrów i zdobył jedyną bramkę. Wicelider I ligi pokonał Odrę Opole 1:0.
Zbulwersowanych tytułem szczerych sympatyków Odry Opole należy już na wstępie uspokoić, iż w opolskim klubie nie ma żadnej afery, choć jaja rzeczywiście będą. I to prawdziwe. Aż trzy kopy. Do wygrania na bilet wstępu, który weźmie udział w losowaniu nagród wśród kibiców.
Coraz częściej Polacy oraz Polki szukają różnorodnych rozrywek, które mają im umilić wolny czas. Jedną z opcji, nad którą można się zastanowić jest obstawianie różnego rodzaju zdarzeń, głównie sportowych, u bukmacherów. Oferta tego typu trafia przede wszystkim do tych z nas, którzy żywo interesują się sportem. Warto jednak wspomnieć, że zakłady wzajemne to nie tylko sport. Portfolio poszczególnych firm przyjmujących takie zakłady cały czas się rozrasta - dobrze by było przyjrzeć się im z bliska, bo może jest to coś, co nas zainteresuje.
W sobotę Rogowski będzie miał okazję odwiedzić niedawnych kolegów, gdyż Odra zagra w Łęcznej mecz ligowy. Nasz pomocnik w barwach Górnika grał dwa sezony, w tym jeden w Ekstraklasie. Zapraszamy na rozmowę Marcinem Rogowskim, pomocnikiem I-ligowej Odry Opole, w poprzednim sezonie zawodnikiem Górnika Łęczna, która przeprowadził Marcin Sabat z NTO w październiku 2008 r.
Marian Kucharski - 24 letni piłkarz opolskiej Odry - prawdopodobnie będzie niebawem zawodnikiem - I-ligowego Górnika Zabrze. Były wielokrotny reprezentant Polski juniorów, partner m.in. Tomasza Wałdocha, grającego obecnie w VFL Bochum, być może zajmie jego miejsce w obronie zabrzańskiej drużyny. Już w styczniu mówiło się w Opolu, że skłócony wówczas z macierzystym klubem Marian Kucharski zdał pomyślnie testy w Górniku. W ubiegły piątek wiceprezes zabrzańskiego I-ligowca, Wiesław Laskiewicz, powiedział o nim dziennikarzowi PAP:
Po pięciu porażkach i pięciu remisach, nareszcie zwycięstwo opolskiej drużyny. Przeciwnik nie był zbyt wymagającym partnerem, długo stawiał opór, lecz w końcówce meczu opadł z sił i zainkasował sporo bramek.
Sezon 1980/81 okazał się dla opolskiej Odry ostatnim w najwyższej klasie rozgrywkowej. Od tego momentu kibice w Opolu nie zaznali smaku pierwszoligowych rozgrywek przy Oleskiej. Lata mijają, a sympatycy futbolu na Opolszczyźnie coraz bardziej tęsknią za piłką na wysokim poziomie. Ostatni Ekstraklasowy pojedynek Odry miał miejsce 13 czerwca 1981 r. w Warszawie. Godne pożegnanie mogło być bardziej okazałe, gdyby Wojciech Tyc wykorzystał kapitalną okazję z 80 min. spotkania. Remis oznaczał, że Legia nie zakwalifikowała się do europejskich pucharów i musiała walczyć w Pucharze Polski z...naszą Odrą. Zapraszamy na wspomnienie spotkania w relacji katowickiego Sportu, w którym to "niebiesko-czerwoni" zdobyli również ostatnią bramkę w Ekstraklasie.